Rynek nie ureguluje zdrowia
Lekarz pierwszego kontaktu musi znać granice swoich kompetencji. Będą premie za rezultaty – mówi minister zdrowia.
Rzeczpospolita: Czy w Warszawie i Krakowie chodzi pan po mieście w maseczce?
Konstanty Radziwiłł: Nie.
Czy zagrożenie smogiem pana nie niepokoi?
Zanieczyszczenie powietrza jest realnym problemem, mogącym wpływać na zdrowie. Jednak nie jest to zagrożenie zmuszające do używania maseczek.
Noszenie maseczek to histeria?
Maseczki są słabo skuteczne. Trzeba byłoby je ciągle wymieniać. Nawet te najdroższe nie izolują nas na tyle od otoczenia, żeby to było sensowne działanie.
Nie należy przejmować się smogiem?
Smog to wskaźnik alarmowy. Nieliczne dni w roku sygnalizują, że jest gdzieś źródło zanieczyszczeń, które w wyniku zbiegu rozmaitych okoliczności, przede wszystkim pogodowych, zaczynają zalegać w naszej bliskości i je wdychamy. Ważniejsze jest, jak wyglądają średnioroczne wartości, które nie są tak szokująco wysokie. Wdychanie powietrza zanieczyszczonego ma niekorzystny wpływ na zdrowie. Ale są też inne elementy ochrony zdrowia, na które trzeba uważać jeszcze bardziej.
Minister zdrowia ostrzega przed smogiem?
Nie widzę podstaw do zalecania niewychodzenia z domu i unikania aktywności fizycznej na dworze. Jogging, nawet na nieco zanieczyszczonym powietrzu, ma więcej plusów niż minusów. Bardziej ostrzegam przed zgubnym skutkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta