Kanclerz zadowolona
Godzinna rozmowa Angeli Merkel z Jarosławem Kaczyńskim nie wystarczyła, aby rozwiązać wszystkie sporne kwestie, ale w Berlinie uznano, że prezes PiS chce się przyłączyć do ratowania Unii.
Oba kraje mają wspólne podejście do Brexitu i europejskiej obrony, kompromis być może da się nawet znaleźć w sprawie Trybunału Konstytucyjnego i uchodźców. Do końca marca Niemcy i Polska będą pracowały nad przełamaniem różnic w sprawie przyszłości Unii, by można było przyjąć deklarację w 60. rocznicę traktatów rzymskich. Największy problem dotyczy przyszłości Donalda Tuska.
Dla Niemców porozumienie z Kaczyńskim jest istotne, bo nie spodziewają się, by opozycja przejęła w Polsce władzę czy nawet zaproponowała wiarygodny pomysł rozwiązania kryzysu Unii. —j.bie. >A9, komentarz >A2