Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Na tropie podziemnego miasta

17 lutego 2017 | Życie Pomorza | Michał Stankiewicz
Michał Rembas (z lewej), Andrzej Kraśnicki (z prawej).
źródło: materiały prasowe
Michał Rembas (z lewej), Andrzej Kraśnicki (z prawej).

Szczecin kryje wiele legend do zweryfikowania. Np. o ukrytym dworcu kolejowym lub szpitalu pod Jasnym Błoniami – mówią, współautorzy książki „Podziemny Szczecin".

Rz: Czy pod Szczecinem jest podziemne miasto?

Andrzej Kraśnicki: Jeśli wziąć pod uwagę liczbę podziemnych obiektów, które są lub były schronami, to tak. Jest ich prawie 400. Według oficjalnych danych szczecińskiego magistratu mogą pomieścić około 170 tysięcy ludzi. To prawie połowa mieszkańców Szczecina.

Michał Rembas: Te dane są trochę przesadzone, bo schodząc do podziemi, widzieliśmy miejsca, które zupełnie się dziś do tego celu nie nadają. Któż chciałby się chować przy częściowo zarwanym stropie tunelu pod dość wysoką górą? Wyróżnia nas ich różnorodność. Są te z XVIII i XIX wieku, te z czasów II wojny światowej, sporo jest też obiektów powstałych już po wojnie.

Szczecin to twierdza, która zresztą przechodziła z rąk do rąk. Najpierw Szwedzi, potem Prusacy, Francuzi i znów Prusacy, którzy już w latach 1724–1740 zamienili miasto w prawdziwą twierdzę. Taki stan trwał do 1873, czy wtedy właśnie powstały szczecińskie podziemia? A.K.: Część z nich tak. Obszar twierdzy był większy niż powierzchnia ówczesnego miasta. To były potężne umocnienia ceglano-ziemne. Miały części podziemne. To, co przetrwało, to na przykład wysokie na pięć metrów kazamaty pod obecnym dworcem PKS.

Hitlerowskie Niemcy powróciły do idei twierdzy w czasie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10678

Wydanie: 10678

Spis treści
Zamów abonament