Tusk nie jest jak żona Cezara
W polityce wewnętrznej Donald Tusk był rekinem ludojadem, a tam jest milusińskim, który przyklepuje interesy największych graczy – mówi eurodeputowany PiS.
Rz: Rząd PiS przegrał starania o wybór Jacka Saryusz-Wolskiego na szefa Rady Europejskiej stosunkiem głosów 27:1. Co to mówi o dzisiejszej pozycji Polski w UE?
prof. Ryszard Legutko: W polityce raz się przegrywa, raz wygrywa. Przypominam, że 2,5 roku temu były kraje, które chciały zablokować Jeana-Claude Junckera na stanowisku przewodniczącego Komisji Europejskiej. Wśród tych krajów była m.in. Wielka Brytania, Węgry przy cichym wsparciu innych państw. Nie udało im się i co z tego wynika? Nic, poza tym, że gdyby był inny przewodniczący, to może nie byłoby Brexitu. Nie przegrywa się, tylko dołączając do większości, która zwycięży. Ale nie zawsze ta większość ma rację.
W jakim świetle została postawiona polska dyplomacja po porażce Jacka Saryusz-Wolskiego?
W żadnym świetle. Polska chciała zablokować wybór Donalda Tuska, argumentując, że nie może stanowiska piastować ktoś, kto jest zaangażowanym przeciwnikiem rządów jednego z krajów członkowskich.
Rządu PiS.
Rządu polskiego. To argument ważny i kluczowy dla funkcjonowania UE. Państwa powinny być konsultowane, a funkcje powinny pełnić osoby do których nie ma zarzutów stronniczości. Wybór Tuska daje złą perspektywę na funkcjonowanie UE w przyszłości.
Czy wybór Tuska...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta