Moszna, nerwice i nietoperze
Ten pałac jest jak z bajki. Ukochali go filmowcy, w zachwyt na jego widok wpadają turyści.
Kiedyś mówiło się, że mógłby być polskim Disneylandem teraz, że jego magia świetnie pasowałaby do przygód Harry'ego Pottera.
Nazwa podopolskiej miejscowości brzmi wprawdzie anatomicznie, choć z anatomią nie ma nic wspólnego. Moszna, gdzie znajduje się pałac pochodzi od nazwiska Moschin, rodziny przybyłej tu w XIV wieku. Wioska i pałac przechodziły burzliwe dzieje. Na przykład w średniowieczu miejscowość należała do zakonu templariuszy.
– Tę niezwykłą budowlę nazywa się zamkiem, choć nie pełniła ona nigdy funkcji obronnych, więc lepiej pasowałoby określenie pałac – mówi Tomasz Ganczarek, prezes Moszna Zamek spółka z o.o. - Najpierw pełnił funkcję pałacu myśliwskiego, a potem był rezydencją rodzinną. Jednym z wyróżników budowli jest 99 wieżyczek i 365 pomieszczeń. Liczba pomieszczeń jest oczywiście nawiązaniem do kalendarza, z liczbą wież sprawa jest bardziej skomplikowana. Wedle jednej teorii pomysłodawca i budowniczy zamku w obecnej formie, czyli Franz Hubert von Tiele-Winckler, przemysłowiec ze Śląska miał 99 majątków,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta