Tenis na kacu
Już jutro Włoszka Roberta Vinci przekona się na własnej rakiecie, czy przez ostatnie 15 miesięcy Maria Szarapowa nie zapomniała, jak się gra.
Artur St. Rolak ze Stuttgartu
Przede wszystkim jednak Rosjanka nikomu nie pozwoliła zapomnieć o sobie. W ostatnich tygodniach udzieliła wielu wywiadów – i to wcale nie dlatego, że miała więcej wolnego czasu. Każdemu, kto chciał przyjąć jej wersję wydarzeń, tłumaczyła, jak bardzo czuje się skrzywdzona dyskwalifikacją za doping, drakońskim jej zdaniem werdyktem Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF), ale również bardzo krytyczną reakcją koleżanek z kortu na jej powrót do gry.
W zeszłym tygodniu Agnieszka Radwańska została wywołana do tablicy przez polskich dziennikarzy. Nie chciała udawać, że wszystko jest OK. Nie ma sensu powtarzać całej jej wypowiedzi na ten temat, bo „Rz" już o tym pisała. Warto jednak przypomnieć, że „jeśli będzie tak, że od razu będzie można z nią grać już w pierwszej rundzie, to faktycznie jest to dość trudne losowanie. Umówmy się: na pewno nie byłoby to wymarzone losowanie dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta