Na komisji śledczej syn pogrążył Donalda Tuska
Wielogodzinne przesłuchanie Michała Tuska przed sejmową komisją nie było przełomowe. Ale jedno zdanie wypowiedziane przez syna byłego premiera z pewnością przejdzie do historii tej komisji.
– Wiedzieliśmy, że to była lipa – powiedział Michał Tusk o OLT Express, tanich liniach lotniczych powiązanych ze znaną piramidą finansową. I dodał, że słyszeli o pewnych podejrzeniach wobec Marcina P., szefa Amber Gold.
Chociaż Michał Tusk (na zdjęciu z prawej, z lewej jego prawnik Roman Giertych) przekonywał później, że chodziło tu tylko o reputację OLT Express, to polityczne szkody zostały już wyrządzone. Dla partii rządzącej wypowiedź syna obecnego szefa Rady Europejskiej to wzmocnienie tezy, że były premier wiedział o sprawie więcej, niż się wydaje. W ten sposób posłowie PiS zyskali nową amunicję, którą z pewnością wykorzystają w politycznych rozgrywkach.