Port, który szuka swojego miejsca
Lotnisko w Bydgoszczy reklamuje się tak, jakby można było z niego polecieć praktycznie w każde miejsce na świecie. Bo rzeczywiście można. Tyle że przez Frankfurt.
W I półroczu 2017 w tym porcie odprawiło się 150,1 tys. pasażerów, o ok 0,3 proc. więcej niż rok temu. Druga połowa roku powinna być już znacznie lepsza.
Bardzo poważnie trasę Bydgoszcz–Frankfurt traktuje Lufthansa. Kiedy trzeba, podstawia większe samoloty, a gdy popyt jest naprawdę duży, dokłada dodatkowe rejsy. W reklamach oferuje zaś loty z szybkimi przesiadkami do Nicei, Aten, Porto, Lizbony i Bilbao.
Dla niemieckiego przewoźnika to połączenie staje się coraz ważniejsze. Już w 2016 r. kilkakrotnie zastępowano airbusy 319 większymi maszynami A 321. Od rozpoczęcia sezonu letniego Lufthansa dołożyła jeszcze jeden rejs – w czwartki. W tej chwili to miasto nie ma połączenia z Frankfurtem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta