Najbardziej potrzebny jest but
Maciej Lepiato | Myśl o zdobyciu szlachetnego miana olimpijczyka to dobra motywacja na treningach – mówi urodzony w Poznaniu mistrz paraolimpijski z 2012 i 2016 roku, czterokrotny złoty medalista mistrzostw świata niepełnosprawnych.
Rz: Czy do tych tytułów można coś dodać?
Maciej Lepiato: Dwa medale mistrzostw Europy – złoty i srebrny – no i kilka medali w rywalizacji pełnosprawnych, np. podczas mistrzostw Polski (brązowe medale HMP w 2013 i 2014 roku – red.). I rekord świata.
Mimo że późno pan zaczął skakanie...
Za półmetkiem szkoły średniej – jak na lekkoatletykę to bardzo późno.
Przypadek?
Przypadek. Wsadzałem piłkę do kosza – z miejsca. Nauczyciel to zobaczył i posłał mnie do trenera „lekkiej". Początkowo próbowałem sił także w skoku w dal, ale później postanowiłem skupić się na skoku wzwyż.
Kiedy przyszedł pierwszy sukces?
Pierwszy poważny to juniorskie mistrzostwo świata w 2010 roku w Ołomuńcu. Rok później – pierwsze mistrzostwo świata seniorów.
Ostatnio przywiózł pan z Londynu czwarte złoto MŚ. To był jednocześnie powrót na arenę igrzysk paraolimpijskich 2012.
Myślałem, że będzie fajniej, ale trzy tygodnie przed mistrzostwami przydarzyła mi się kontuzja – niegroźne dziadostwo, ale bolesne. Wystarczyłby tydzień odpoczynku, ale tuż przez zawodami nie mogłem sobie na to pozwolić. Próbowaliśmy zrobić co się da w tej sytuacji. Trochę szkoda rekordu świata (Lepiato atakował własny rekord, 219 cm – red.), ale liczy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta