Miłości Santany
„Power Of Peace" to nowy album gitarzysty, jego żony i legendarnych braci Isley.
– Pierwszy raz widziałem Carlosa, kiedy stał na scenie festiwalu w Woodstock w 1969 roku – wspomina Ernie Isley. – Pod wpływem Santany oszalałem na punkcie gitary. Przez cały rok zajmowałem się chyba tylko grą na tym instrumencie.
– Kiedy przyjechałem z Meksyku do San Francisco w latach 60., w meksykańskim barze z szafy grającej grano tylko „Twist And Shout" The Isley Brothers, wersję wcześniejszą od beatlesowskiej. Zapragnąłem być częścią tej muzyki! – komentuje Santana.
Na nowej płycie „Power Of Peace" Ernie i jego starszy o 11 lat brat Ronald połączyli siły z Carlosem Santaną i jego żoną Cindy, jazzową perkusistką, znaną wcześniej z zespołu Lenny'ego Kravitza. Ronald jest jedynym czynnym do dziś wokalistą rodzinnego tria, które zabłysnęło przebojem „Shout" w 1959 r. Zespół w różnych odsłonach był pionierem rhythm and bluesa, soul, disco i funky. W latach 60. braciom towarzyszył młodziutki Jimi Hendrix. Potem na gitarze grał Ernie, proponując psychodeliczną odmianę soul.
Pierwsze spotkanie
Dla Santany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta