Świnoujście, a może Swinemunde?
Niemcy przyjeżdżają tam na rowerach na obiad. Za posiłek mogą płacić w euro, i to według innego niż w stolicy kraju kursie. Gdzie granica się zatarła? W Świnoujściu.
W ostatnich dniach dwa razy przekraczałem granicę z Niemcami w Świnoujściu. I za każdym razem miałem wrażenie, że jestem w jednym miejscu – we wspólnej Europie.
W ostatnich latach poziom życia mieszkańców, stan infrastruktury miejskiej, a także odnowionych zabytków zdecydowanie się poprawił. Oczywiście polscy mieszkańcy tego miasta nie zarabiają jeszcze w euro tak jak Niemcy w sąsiednich miejscowościach. Ale kto wie? Może niebawem będzie to pierwsze miasto, które w pełni doszlusuje do poziomu naszego zachodniego sąsiada.
Miasto wraca przede wszystkim do tradycji uzdrowiska, z którego było znane przed wojną....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta