Od ściany do ściany
Ferdinando De Giorgi nie jest już trenerem siatkarzy. Podziękowano mu szybciej niż poprzednikom. Zastąpić ma go Polak.
Gdy dziewięć miesięcy temu decydowano się podpisać kontrakt z 55-letnim Włochem, działacze Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie szczędzili mu komplementów. Ich zdaniem podczas przesłuchań konkursowych wykazał się największą znajomością zaplecza naszego siatkarskiego podwórka, zaproponował też najciekawszy program na przyszłość. Podkreślano, że praca w Kędzierzynie-Koźlu pozwoliła mu lepiej niż innym uczestnikom konkursu poznać specyfikę polskiego środowiska siatkarskiego. On sam obiecywał, że będzie się uczył języka i że jako były rozgrywający uważniej przyjrzy się młodym polskim siatkarzom grającym na tej pozycji.
Dziś słyszymy z ust prezesa PZPS Jacka Kasprzyka, że po nieudanych mistrzostwach Europy trener De Giorgi nie wskazał jednoznacznie przyczyn porażki i – co chyba najbardziej istotne – nie uderzył się w piersi, biorąc winę na siebie.
O tym, że stołek, na którym usiadł Ferdinando De Giorgi, jest gorący, najlepiej wiedzą ci, którzy żegnali się z pracą z PZPS nie z własnej woli. Dotyczy to również Raula...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta