Sukcesja biznesu: ustawa może nie wystarczyć
By chronić dorobek polskich firm, potrzebne są kompleksowe regulacje prawne rozwiązujące wiele złożonych problemów. Dobrze, że rząd uczynił pierwszy krok. Nie powinien jednak poprzestawać jedynie na jednoosobowej działalności gospodarczej – zauważają eksperci.
Projekt ustawy o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej z 14 lipca 2017 r. stanowi jeden z elementów pakietu 100 zmian dla firm, których wprowadzenie zapowiadał wicepremier Mateusz Morawiecki. Głównym celem ustawy jest zniesienie przeszkód w możliwości faktycznego kontynuowania przez następców prawnych prowadzenia przedsiębiorstwa zmarłej osoby fizycznej działającej w oparciu o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.
Sukcesja biznesu polskich firm rodzinnych jest jednym z największych wyzwań obecnej dekady. Duża część takich przedsięwzięć powstawała na przełomie lat 80. i 90., a zatem po 25–30 latach funkcjonowania znajdują się w trakcie bądź tuż przed rozpoczęciem procesu sukcesji. A polskie przepisy nie są przygotowane do przeprowadzenia procesów przekazania zarówno prostych czy też niewielkich biznesów, jak i tych bardziej złożonych.
Tymczasowy zarząd
W obecnym stanie prawnym, z uwagi na brak uregulowań pozwalających na szybkie przejęcie przedsiębiorstwa nabytego w drodze spadku, spadkobiercy napotykają wiele problemów natury organizacyjnej i prawnej. Są one związane nie tylko z niejasnymi regulacjami dotyczącymi sukcesji biznesu, ale także wadliwymi praktykami organów administracji (szerzej: A. Mariański (red.), „Sukcesja biznesu, czyli jak zadbać o bezpieczeństwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta