Sokrates polskiej piłki nożnej
10 września 2017 r. minęła prawie niezauważona 45. rocznica zdobycia przez reprezentację Polski w piłce nożnej pod wodzą Kazimierza Górskiego złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Monachium.
Często na łamach „Rzeczy o Historii" ukazują się artykuły przedstawiające smutne losy ojczyzny – wojny, powstania, czasy niewoli. Wspomnienie wielkiej radości, jaką sprawiła Polakom drużyna orłów Górskiego, rozświetla mroki naszych współczesnych dziejów. Pokolenie, które pamięta mundial z 1974 r., wie, co mam na myśli. Wszyscy żyli sukcesami orłów Górskiego. Kiedy w Monachium, a dwa lata później w Montrealu grała nasza złota jedenastka, ulice polskich miast pustoszały. Nie pamiętam atmosfery z 1972 r., ponieważ urodziłem się rok wcześniej. Ale w pamięci pozostały mi emocje, jakie rysowały się na twarzach moich dziadków i rodziców, gdy oglądali transmisje meczów z olimpiady w Montrealu w 1976 r. Wiedziałem, że dzieje się coś niezwykłego, kiedy dorośli niczym dzieci raz po raz zrywali się z krzeseł w uniesieniu, oczekując kolejnej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta