Co PiS-u nie zabije, to go wzmocni
Ponad 120 dni – tyle zajęło obozowi dobrej zmiany przeprowadzenie kolejnego etapu zmian w sądownictwie. Kiedy dokładnie rok temu PiS przyjmował z żelazną konsekwencją kolejne tzw. ustawy naprawcze, przejmując kontrolę nad Trybunałem Konstytucyjnym, wydawało się, że jedyna bariera, która mogła zatrzymać wprowadzanie pisowskiej wizji państwa, została usunięta.
Jakże lodowatym kubłem zimnej wody było lipcowe prezydenckie weto, które zablokowało wejście w życie dwóch radykalnych zmian ustawowych w kwestii Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa. Powodując też pierwsze poważne pęknięcie w obozie prawicy, oraz budząc nadzieję znajdującego się w defensywie liberalno-lewicowego stronnictwa, że to początek końca...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta