Czy RDS podzieli los Komisji Trójstronnej
Powołanie Rady Dialogu Społecznego było oddolną inicjatywą partnerów społecznych. Rok po tym, jak z Trójstronnej Komisji ds. Społeczno-Gospodarczych wyszły związki zawodowe, uznaliśmy, że bez dialogu państwo nie może dobrze działać.
Henryka Bochniarz
Warto przypomnieć, że przyczyną wyjścia związkowców z TK było pozorowanie, a nie prowadzenie dialogu przez rząd. Bezpośrednią przyczyną było podwyższenie wieku emerytalnego bez wysłuchania głosu związkowców. Dziś mamy przywrócony niższy wiek emerytalny i znaleźliśmy się w punkcie wyjścia, jeśli chodzi o reformę systemu ubezpieczeń społecznych. Z kolei przykładem efektywnego dialogu społecznego było wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej od umów-zleceń. Rząd nie forsował tego rozwiązania na siłę, ale zaufał partnerom społecznym i umożliwił im uzgodnienie przepisów.
W okresie, kiedy byłam przewodniczącą Rady Dialogu Społecznego, odbyło się osiem posiedzeń plenarnych i 11 posiedzeń Prezydium RDS. Przyjęto łącznie 36 uchwał, z czego 32 miały charakter dwustronny – pracowników i pracodawców. Jedynie cztery miały charakter trójstronny, czyli tylko w tych czterech przypadkach rząd zagłosował tak jak związki zawodowe i pracodawcy, a i to głównie w sprawach formalnych. Po okresie rozruchu, jak należy traktować kadencję przewodniczącego Piotra Dudy z Solidarności, RDS zaczęła coraz bardziej angażować się w kształtowanie polityki społeczno-gospodarczej kraju.
Małe zaangażowanie
Niestety, nadal niepokoi niewielkie zaangażowanie rządu w dialog. Poczynając od niskiej frekwencji na posiedzeniach RDS i jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta