Brexit za artykuł siódmy
Polska pomoże Brytyjczykom ułożyć się z Unią za pomoc w sporze z Brukselą – uzgodnili May i Morawiecki.
Doroczne polsko-brytyjskie konsultacje międzyrządowe były zaplanowane od dawna. Dlatego to zbieg okoliczności sprawił, że samolot Voyager w barwach Royal Air Force z brytyjską premier na pokładzie wylądował w czwartek na warszawskim Okęciu ledwie kilkanaście godzin po tym, jak Komisja Europejska wystąpiła do Rady UE o uznanie Polski za kraj trwale łamiący reguły państwa prawa.
Umowa jak z Francją
Theresa May nie miała jednak związanych rąk. Aby pokazać, że dystansuje się od piętnowanego polskiego rządu, mogła w ostatniej chwili odwołać przyjazd albo przynajmniej ograniczyć skład swojej delegacji. Zdecydowała się jednak zabrać kluczowych ministrów, w tym szefa MSZ i lidera frakcji zwolenników twardego brexitu Borisa Johnsona i jego politycznego oponenta, ministra finansów Philipa Hammonda.
Więcej: szczególnym symbolem partnerstwa między oboma krajami ma być umowa o współpracy wojskowej. Do tej pory Wielka Brytania zawarła podobne porozumienie tylko z jednym krajem Unii, Francją (umowa z Lancaster House z 2010 r.).
Od tej pory Warszawa i Londyn mają w większym stopniu koordynować zakupy broni, wymieniać się informacjami wywiadowczymi, organizować ćwiczenia wojskowe. Niezależnie od tego Polska i Wielka Brytania przekażą po 5 mln funtów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta