Tajemnice klasztornej klauzury
Chora umysłowo zakonnica ponad 20 lat była więziona w celi. Jej sprawa poruszyła XIX-wieczny Kraków.
Tomasz Krzyżak
Historią uwięzionej w klasztorze i zagłodzonej mniszki żył u schyłku XIX w. cały Kraków. Wzburzony tłum zaatakował nawet klasztor Karmelitanek Bosych na ul. Wesołej (dziś Kopernika). Przed sądem stanęły przełożone zakonnicy, które zdecydowały o jej uwięzieniu. Ostatecznie zostały jednak uwolnione od wszystkich zarzutów. Przez ponad 100 lat wokół historii Barbary Ubryk, bo o niej tu mowa, narosło sporo legend. Podobno zanim wstąpiła do zakonu, podkochiwał się w niej sam Jan Matejko.
Na zgniłej słomie
Plotki o rzekomym przetrzymywaniu w klasztornej celi zakonu klauzurowego jakiejś mniszki krążyły po grodzie Kraka przez kilka miesięcy. Nikt się nimi jednak w 50-tysięcznym wówczas mieście za bardzo nie przejmował. Do czasu. We wtorek 20 lipca 1869 r. do krakowskiego sądu wpłynął anonimowy donos. Jego autor pisał, że zakonnice z klasztoru przy Wesołej od kilku lat w nieludzkich warunkach trzymają jedną z sióstr. Sąd, dysponując oficjalnym doniesieniem, zdecydował, że zajmie się wyjaśnieniem sprawy. Do jej prowadzenia wyznaczono sędziego dr. Władysława Gebhardta, który w związku z delikatnością sprawy natychmiast udał się do ówczesnego biskupa krakowskiego Antoniego Gałeckiego. Chodziło o to, by uzyskać od niego zgodę na wejście na teren klasztoru – tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta