Prawdziwa bajka
„Pomniejszenie" Alexandra Payne'a to gorzka wizja zachodnich społeczeństw.
– Ten film łączy wszystko, o czym dotąd opowiadałem: spojrzenie na amerykańską klasę średnią, satyrę polityczną, portret współczesnego człowieka – mówi reżyser Alexander Payne.
Scenariusz „Pomniejszenia" napisał z Jimem Taylorem w 2004 roku. Miał już wówczas na koncie spory dorobek: debiutancką „Pasję Martina", komedię z dyskusją o aborcji w tle „Złe i gorsze", szkolną opowieść „Wybory", „Schmidta" – film o starości z wielką kreacją Jacka Nicholsona, a wreszcie głośne „Bezdroża" o kryzysie wieku średniego. A jednak nie udało mu się zdobyć finansowania dla nowego filmu, który jako science fiction potrzebował sporych pieniędzy.
– W studiach słyszałem, że „Pomniejszenie" jest zbyt inteligentne, żeby wyłożyć na nie fundusze, jakich wymaga – przyznaje reżyser w „Variety". – Ja nawet ten sposób myślenia rozumiem. Filmy pochłaniają pokaźne sumy, a to stwarza ogromną presję.
Małe kompromisy
Projekt czekał ponad dziesięć lat, a reżyser musiał też pójść na ustępstwa. W pierwszej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta