Brexit dotarł do szpitali
Perspektywa wyjścia z Unii miała postawić na nogi służbę zdrowia. Doprowadziła jednak do największego kryzysu od dziesięcioleci.
Andrew Marr najwyraźniej wybił Theresę May z równowagi. – Czy wie pani, że gdybym też czekał kilka godzin w karetce na przyjęcie do szpitala, dzisiaj nie rozmawialibyśmy tutaj? – spytał w tym tygodniu panią premier najbardziej znany dziennikarz BBC, który w 2013 r. przeszedł zawał serca.
– Nikt nie jest doskonały – odpowiedziała szefowa brytyjskiego rządu, najwyraźniej nie znajdując lepszego wytłumaczenia.
Na ostatniej prostej przed referendum w czerwcu 2016 r. po Wielkiej Brytanii jeździły autobusy z napisem „350 mln funtów tygodniowo". Taką kwotą można będzie, jak uważał lider zwolenników brexitu Boris Johnson, zasilić brytyjski system ubezpieczeń zdrowotnych (NHS) dzięki oszczędności na składce do budżetu Unii.
– Nie pamiętam większej głupoty – mówił niedawno w wywiadzie dla „Rz" Kenneth Clarke, lider proeuropejskiej frakcji torysów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta