Mecz, który dał dużo radości
Agnieszka Radwańska wygrała w Sydney z Johanną Kontą. Do startu Australian Open zostało pięć dni, ale Andy Murray może wróci dopiero na Wimbledon.
Rok temu w Sydney Radwańska i Konta grały w finale (wygrała Brytyjka), teraz zmierzyły się w pierwszej rundzie. Zwycięstwo 6:3, 7:5 przypomniało Polkę z lepszych czasów. Na olimpijskim korcie igrzysk z 2000 roku Radwańska wreszcie pokazała bojowość i skuteczność, pokonała po długiej przerwie tenisistkę z pierwszej dziesiątki rankingu WTA.
– Taki dobry mecz daje sporo radości. Grałyśmy na wysokim poziomie, były w tym spotkaniu wzloty i upadki, liczne przełamania serwisów, wygrać w dwóch setach w tak niełatwych warunkach, to też satysfakcja. Miniony rok nie skończył się jak chciałam,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta