Chcą kamer w szkołach
82 proc. włoskich nauczycieli uważa, że monitoring w placówkach powstrzyma falę przemocy wśród uczniów.
W ostatnich miesiącach we Włoszech odnotowuje się dziesiątki poważnych pobić między uczniami, a także pogróżek i znieważania nauczycieli. Pedagogów atakują także rodzice uczniów. Podobnie jak w Polsce, nagrania z podobnych incydentów we włoskich placówkach oświatowych są zamieszczane w internecie, na portalach społecznościowych. Kilka takich nagrań wywołało ogólnokrajową dyskusję o sytuacji we włoskich szkołach.
Do akcji wkroczyło włoskie ministerstwo oświaty. Szefowa resortu edukacji Valeria Fideli zaapelowała do dyrekcji szkół i innych placówek o skuteczną walkę z tą patologią. Pani minister chce, by w podobnych sytuacjach wymierzane były maksymalnie surowe sankcje przewidziane przez prawo.
Włoskie media podały, że gdy zapytano nauczycieli, jak walczyć z przemocą w szkole, 82 proc. z nich uznało, że pomogą kamery instalowane w placówkach. Nagrania mają trafiać do sądów.