Oskarżony w świetle kamer: co mu wolno?
To normalne, że podejrzany nie jest w areszcie, tylko na wolności. Pytanie, co i ile mówić o swej sytuacji prawnej. Zwłaszcza jako osoba medialna.
Media nie zaczekają przecież na wyrok, który zapadnie za dwa lata, a może i dziesięć. To przemawia za tym, aby podejrzany „lansował" swoją wersję. Ale nie ma pełnej swobody.
– Granicę publicznych wypowiedzi wyznacza mu art. 241 kodeksu karnego, przewidujący karę za rozpowszechnianie wiadomości ze śledztwa bez zezwolenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta