Nawet niesprawiedliwa krytyka nie narusza godności
Tylko bezprawne naruszenie dóbr osobistych jest chronione przez prawo. Krytyczna ocena przełożonych nie stanowi takiego naruszenia, nawet jeśli jest niesłuszna, o ile nie prowadzi do krzywdzącej pracownika dyskwalifikacji zawodowej.
- Były kierowca spółki zwolnił się sam, bo uznał, że kierownik posądził go o kradzież paliwa. Tak naprawdę proszono go jednak tylko o wyjaśnienia, dlaczego ciężarówka zużywa tyle paliwa i zalecono oszczędną jazdę. Zagroził spółce pozwem o zadośćuczynienie na 20 tys. zł – za naruszenie godności pracowniczej, czci, dóbr osobistych, przeprosin w gazecie. Czy jest ryzyko, że sąd uzna jego roszczenie? – pyta czytelniczka.
Z dużym prawdopodobieństwem w zachowaniu pracodawcy nie było znamion naruszenia / zagrożenia dóbr osobistych pracownika. Spółka, a dokładniej kierownik, miał prawo do kontroli sposobu wykonywania obowiązków pracowniczych, w tym udzielania wskazówek czy zaleceń związanych z użytkowaniem pojazdu. Ostateczna ocena stanu faktycznego zależy jednak od szczegółowych okoliczności faktycznych, które mogą zmienić powyższe zapatrywanie – w szczególności, gdy sprawa trafi na drogę postępowania sądowego.
Zakres roszczeń
Skoro mowa jest o naruszeniu dóbr osobistych pracownika, to należy odnieść się do stosownych regulacji prawnych. W tym zakresie na uwagę zasługuje m.in. art. 111 kodeksu pracy, który stanowi, że pracodawca ma obowiązek szanować godność i inne dobra osobiste pracownika. Ponadto istotny jest tu również art....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta