Z rządem nie robię interesów
Zoltan Varga Założyciel holdingu Central Group przejmującego Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne mówi, że trudno robi się biznes w jego kraju – na Węgrzech. Jak mu się udało?
Rz: Widzę, że przyjechał pan z plecakiem. Co pan w nim ma?
Laptop, podręcznik, czasopismo, kolejne czasopismo i... jeszcze jedno czasopismo.
Któreś z nich jest wydawane przez pana na Węgrzech?
Nie. Jestem wielkim fanem „The Economist", a tutaj mam ciekawą gazetę wydawaną przez młode osoby w nakładzie tysiąca kopii tygodniowo. Dla porównania, moja firma jest jednym z największym wydawnictw na Węgrzech, wydającym tytuły w dziesiątkach tysięcy egzemplarzy.
Czytałam, że w czasie studiów przyjeżdżał pan do Polski i sprzedawał różne rzeczy. Kim jest dziś Zoltan Varga?
Myślę o sobie, jako o dojrzałym przedsiębiorcy, który nie zapomina, gdzie są jego korzenie i nie pozbywa się wieloletnich przyzwyczajeń. Mój ojciec był górnikiem, a mama nie miała żadnego wykształcenia i pracowała w niewielkiej fabryce. Wiem, skąd się wziąłem, i nie mam zamiaru się tego wypierać. Nie jestem dobrym partnerem dla rządu: nie sprzymierzam się z żadnym stronnictwem politycznym i działam wyłącznie w sektorze prywatnym.
Czyli na Węgrzech łatwo dziś robi się biznes prywatnym przedsiębiorcom?
Nie, to nie jest łatwe.
To jak to się panu udało bez – jak rozumiem – wsparcia państwa, dziś rządu Victora Orbána?
Jestem twardym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta