Remis ze wskazaniem na Bezpartyjnych Samorządowców
Wybory | Koalicja Obywatelska utrwaliła jedynie przywództwo Grzegorza Schetyny
Plebiscyt popularności dla zmylenia suwerena nazywany wyborami samorządowymi dobiegł końca. Choć niekoniecznie. W „Bajkach robotów" Stanisława Lema znajduje się opowiadanie o wojnie dwóch królestw, która trwała kilkadziesiąt lat, a po jej zakończeniu natychmiast wybuchła druga, która trwała lat bodaj pięć. Ta druga wybuchła dlatego, że nie było wiadomo, kto wygrał w tej pierwszej. My – politycznie – jesteśmy już w tej drugiej fazie.
Koalicja Obywatelska ogłosiła swoje zwycięstwo, choć w miarę napływu wyników malało ono w strategicznych dla tych wyborów sejmikach wojewódzkich. PiS z kolei też ogłosił swoje zwycięstwo, nabierając do niego pewności w miarę napływu optymistycznych danych z komisji wyborczych. Plebiscyt można więc uznać za nierozstrzygnięty, co powinno zasmucać. To dla wygrania tego konkursu piękności partie zafundowały narodowi wzmożenie polityczne, by ugruntować trend poparcia dla swoich formacji, do zdyskontowania w „prawdziwych" wyborach parlamentarnych. Skoro więc obie strony ogłosiły, że wygrały, to bilans tego starcia można by było uznać za wynik o sumie zerowej. Ale nic podobnego.
Partyjne polecenia
Za tę hucpę zapłacił prawdziwy, niepartyjny samorząd. Partyjni spadochroniarze wytypowani przez partie „na odcinek" samorządu mogą – wybrani – pozostać w wielu naszych małych ojczyznach na pięć lat. Wielu z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta