Lepiej, żeby uchodźcy omijali Danię
Dania będzie wysyłać uchodźców, którzy popełniają przestępstwa, na bezludną wyspę, gdzie mają czekać na deportację. Decyzja ta brzmi niczym czarna wizja z twórczości Margret Atwood, ale została podjęta na serio.
Kraj robi wszystko, by stać się jak najmniej atrakcyjnym dla nowych przybyszy. Ostatnio rozważa się nawet możliwość drastycznego ograniczenia liczby cudzoziemców, którzy mogliby kupić w Danii domek letni z działką. Pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości mają co do zasady osoby osiedlone w Danii. Jednak coraz więcej nieautochtonów stara się kupić działkę, omijając obowiązujące wymogi w ten sposób, że powołują się na szczególne powiązania z krajem (np. posiadanie krewnych).
Z tego względu antyimigrancka Duńska Partia Ludowa uważa, że reguły nabycia nieruchomości się zdewaluowały. Popiera więc wprowadzenie limitu cudzoziemców, którzy będą mogli posiadać działkę, do dwudziestu osób na rok. Próba wprowadzenia takich restrykcji zapewne się nie powiedzie, ale stanowi przykład zapędów na „zmianę paradygmatu" w kwestii obcych (dotyczy ona polityki wobec migrantów). Warto przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta