W 2019 r. wybory będą o wszystko
- PiS często przypomina dziś tłustego kota, któremu się już nie chce łapać myszy – mówi były poseł PiS Krzysztof Łapiński
Rzeczpospolita: Przemówienie prezesa Jarosława Kaczyńskiego w Jachrance było tym, czego pan się spodziewał?
Krzysztof Łapiński, były poseł PiS, były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy: W zasadzie były dwa przemówienia, jedno transmitowane przez media, i drugie za zamkniętymi drzwiami. To pierwsze w moim przekonaniu było skierowane głównie do stałego elektoratu PiS. A w skrócie sprowadzało się do przesłania: nie dajcie sobie wmówić, że nie ma różnic między nami a politykami PO, nie wierzcie, że jesteśmy tacy sami. Ciekawsze jest jednak to, co prezes Jarosław Kaczyński powiedział parlamentarzystom, jak już nie było kamer, jaki przekaz poszedł do wnętrza partii.
To była defensywna mowa?
Większość ostatnich działań Prawa i Sprawiedliwości jest reaktywna, są odpowiedzią na różnego rodzaju ataki czy sytuacje kryzysowe. Może poza konwencją na trzy lata rządów, kiedy premier Morawiecki pokazał, że chce rozmawiać z Polakami i ich słuchać. Ale proaktywnych działań jest niewiele, zważywszy na liczne instrumenty, jakie ma każda władza, żeby takie działania prowadzić.
Pojawia się „syndrom 2007 roku" i przypominanie tamtej porażki. Dlaczego?
Wybory samorządowe udowodniły, że jeśli PiS...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta