Słaby nadzór i za mało kontroli w bankach
Aż 84 proc. banków spółdzielczych nie było objętych kontrolami KNF – wskazuje Najwyższa Izba Kontroli.
Już przed wybuchem głośnej afery, czyli zanim Marek Ch. jako szef Komisji Nadzoru Finansowego miał zażądać (w marcu tego roku) od biznesmena Leszka Czarneckiego pieniędzy za pomoc w ratowaniu jego banku, w KNF nie wszystko działało tak, jak powinno. Do pracy tej instytucji w latach 2015–2017 NIK zgłosiła długą listę zastrzeżeń.
– Spośród trzech skontrolowanych podmiotów sieci bezpieczeństwa finansowego tylko w działaniach Narodowego Banku Polskiego na rzecz stabilności sektora bankowego NIK nie stwierdziła nieprawidłowości – mówi „Rzeczpospolitej" Krzysztof Kwiatkowski, prezes Izby.
Izba wytknęła KNF, że na liście kandydatów na kuratorów znalazły się osoby, które nie mają do tego minimalnych kwalifikacji w zakresie doświadczenia zawodowego i wykształcenia, koniecznych do pełnienia tej funkcji. NIK podaje, że były to osoby z tytułami magistra politologii, historii, administracji, inżyniera ekonomiki i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta