Co nas czeka po cudzie ostatnich trzydziestu lat?
Gospodarka › Blisko trzy dekady, które minęły od upadku PRL, to okres spektakularnego rozwoju polskiej gospodarki. Konsekwencją tego sukcesu jest to, że poprzeczka na kolejne dekady jest zawieszona bardzo wysoko. I nie ma zgody, jak się przygotować do jej przeskoczenia.
Żaden kraj Europy nie poradził sobie po upadku komunizmu lepiej niż Polska – oceniał Dani Rodrik, znany ekonomista z Harvardu, zachwalając wydaną na początku tego roku książkę Marcina Piątkowskiego „Europe's Growth Champion", diagnozującą źródła tego „cudu nad Wisłą". Dowody na to, że w minionych trzech dekadach Polska odniosła ogromny gospodarczy sukces, można mnożyć. Produkt krajowy brutto w przeliczeniu na mieszkańca, z uwzględnieniem siły nabywczej, zwiększył się między 1990 r. a 2017 r. blisko pięciokrotnie. Niektóre inne kraje regionu Europy Środkowo-Wschodniej mogą się pochwalić podobnym wynikiem, ale Polska rozwijała się wyjątkowo konsekwentnie. W minionych 25 latach jako jedyny kraj Europy ani razu nie doświadczyła recesji. A według wyliczeń analityków z Boston Consulting Group sprzed kilku lat, Polska wyjątkowo dobrze radziła sobie z przekładaniem tego wzrostu gospodarczego na szerzej definiowaną poprawę jakości życia.
W świetle tego sukcesu każdy prawdopodobny scenariusz na kolejnych trzydzieści lat prezentuje się rozczarowująco. Ekonomiści są w zasadzie zgodni, że polska gospodarka nie jest w stanie utrzymać dotychczasowego tempa wzrostu. Pesymiści twierdzą nawet, że pod względem poziomu PKB per capita (z uwzględnieniem siły nabywczej) nie będzie stale skracała dystansu, który wciąż dzieli ją od krajów zachodniej Europy. Takie ostrzeżenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta