Garstka eksporterów z rekordowym wynikiem
Handel › Wartość eksportu polskich towarów może być znacznie większa, o ile będziemy wysyłać więcej dóbr wysoko przetworzonych i więcej firm zdecyduje się na ekspansję. Rynki pozaeuropejskie są wciąż nieodkryte.
Od wejścia Polski do Unii Europejskiej nasz eksport niezmiennie rośnie – z wyjątkiem 2009 r. kiedy zmalał w wyniku ogólnoświatowego kryzysu finansowo-gospodarczego. Potem było już tylko lepiej i teraz notujemy kolejne rekordy, w tym ostatni z 2017 r., kiedy wartość eksportu polskich towarów po raz pierwszy przekroczyła 200 mld euro, rosnąc o 11,8 proc. i sięgając 206,6 mld euro. Saldo naszej wymiany handlowej na koniec ub.r. było dodatnie i wyniosło 562 mln euro, co też może być powodem do zadowolenia, zważywszy że od dnia wejścia Polski do UE dodatnie saldo mamy dopiero od trzech lat – w okresie 2015–2017 (odpowiednio 2,3 mld euro w 2015 r., 3,9 mld euro w 2016 r. i 0,5 mld euro w roku ubiegłym).
Ubiegłoroczne wyniki cieszą, ale prawdą jest, że polski eksport ma duży potencjał wzrostu. Jednocześnie są też i zagrożenia, które mogą go wyhamować.
O wyzwaniach polskiego eksportu będzie poświęcona druga z debat podczas środowego Kongresu Gospodarczego „Rzeczpospolitej" i „Parkietu". Jej uczestnikami będą wiceminister przedsiębiorczości i technologii Tadeusz Kościński, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Tomasz Pisula, ekspert w dziedzinie rynku chińskiego Jacek Strzelecki oraz Jan Wieliński, były ambasador RP w Zimbabwe i dyplomatyczny doradca prezesa Krajowej Izby Gospodarczej.
Garstka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta