Nienawiść wraca jak bumerang
Sądownictwo polskie | Nie będzie szacunku dla prawa, gdy obraża się sędziów Jako sędziowie od kilku lat obserwujemy wzrost agresji, hejtu i przemocy w toku postępowań sądowych. Kultura prowadzonych rozpraw drastycznie się obniżyła. Sędziowie są obrażani w sali sądowej, jak też w pismach składanych w toku prowadzenia procesu.
O głośnej sprawie postrzelenia sędziego podczas przesłuchania w miejscu zamieszkania strony niewielu już dziś pamięta, choć rozegrał się tam istny horror. Nie tak dawno słyszałam historię sędzi, za którą codziennie tygodniami po korytarzach sądowych chodziła krok w krok jakaś kobieta. Na oczach kamer rzucono w sędziego tortem podczas rozprawy. Do czasu słynnej wizyty prezydenta USA Donalda Trumpa funkcjonowało pod Sądem Najwyższym miasteczko namiotowe.
Wtedy najbardziej może odczułam upokorzenie, poniżenie sędziów i uderzenie w godność naszego zawodu. Bo nawet jeśli strona pod wpływem emocji wykrzyczy swój żal i pretensje w sądzie, to można to jakoś usprawiedliwić, zrozumieć, że nie umie sobie poradzić z przegraną. Jeśli jednak państwo toleruje wyzwiska i obelgi rzucane pod adresem sędziów, to sędzia, który wydaje wyrok w imieniu tego państwa, traci grunt pod nogami.
Po dramatycznym ataku nożownika na prezydenta Gdańska słyszymy populistyczne żądania polityków zmiany prawa, zwiększenia procedur bezpieczeństwa. Najlepsze jednak procedury nie uchronią nas przed tego rodzaju atakami. Kary, nawet najsurowsze, nie odstraszają również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta