Liczy się doświadczenie
Lobbingu w Brukseli nie zbuduje się z dnia na dzień, przenosząc tam ludzi zza biurek w Warszawie – ostrzega prezydent Konfederacji Lewiatan.
Rządowy pomysł utworzenia brukselskiego Business Poland House, jak nazywają go media, podgrzewa dyskusję wśród polityków i przedsiębiorców. Wciąż nie znamy jego założeń, ale wiemy, że polskiego głosu w UE nie wzmocnimy decyzją ministerstwa. Będzie on silniejszy, jeśli rząd otworzy się na współpracę z tymi, którzy już w Brukseli działają.
To dobrze, że koncepcja hubu łączącego polskich lobbystów w Brukseli wywołuje żywe reakcje, bo dyskusja o obecności Polski w UE jest konieczna. Lewiatan mówi o tym od dawna, co z trudem przebija się do opinii publicznej. Wiemy, co mówimy: w Brukseli jesteśmy stale obecni od 18 lat. Konfederacja otworzyła tam biuro wiosną 2001 r., przed akcesją Polski do UE. Jako jedyni z Polski jesteśmy także członkiem BusinessEurope, największej organizacji europejskich pracodawców.
Warunkiem skuteczności w Brukseli jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta