Sprintem do kariery
narciarstwo | Monika Skinder to największa nadzieja biegów. Wychowała się w Tomaszowie Lubelskim, gdzie tradycje tego sportu sięgają lat 60. ubiegłego wieku. łukasz majchrzyk
Na nizinach też można biegać na nartach, chociaż w Polsce ciągle panuje przekonanie, że jeśli zima, śnieg i sport – to koniecznie tylko w górach. Może kiedyś będzie tak jak w Oslo, gdzie po miejskich parkach suną dla przyjemności biegacze i nikogo to nie dziwi, bo ta moda dociera w różne zakątki Europy, głównie za sprawą sukcesów Justyny Kowalczyk, która przez wiele lat niosła w Polsce na swoich barkach tę dyscyplinę.
Teraz pani Justyna razem z Aleksandrem Wierietielnym, swoim trenerem od lat, prowadzi żeńską reprezentację.
Może kibice w Polsce doczekają się kolejnych sukcesów narciarek szybciej, niż myślą?
Upadek, ale zaraz potem srebro
Monika Skinder ma 17 lat, tak naprawdę dopiero wchodzi w wiek juniorski, a już odnosi sukcesy. Niedawno zdobyła srebrny medal w sprincie techniką klasyczną podczas mistrzostw świata w Lahti. Poprzednio taki sukces odniosła w 2003 roku Kowalczyk, więc skojarzenia są jak najbardziej uprawnione. Niewiele brakowało, żeby marzenia o medalu skończyły się bardzo szybko, bo Skinder w ćwierćfinale wywróciła się tuż po starcie, ale jest bardzo mocna, więc zdołała dogonić rywalki.
Nie jest to jedyny sukces zawodniczki MULKS Grupa Oscar Tomaszów Lubelski w ostatnim czasie.
Podczas zawodów Pucharu Świata w Dreźnie zdobyła swoje pierwsze w karierze punkty – w sprincie stylem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta