Survival młodego menedżera
Większość osób promowanych na stanowisko kierownicze nie miała jak przygotować się do nowej roli. Nieliczni młodzi szefowie od razu dostają wsparcie w postaci szkoleń. Pozostałym przydadzą się rady naszych ekspertów. Anita Błaszczak
Tomek, 28-letni programista, poczuł się bardzo dowartościowany, gdy kierownik właśnie jemu zaproponował stanowisko team leadera, czyli szefa zespołu. Jednak teraz, po trzech miesiącach żałuje, że przyjął propozycję. Awans popsuł mu relacje z kolegami z zespołu, a niewielka podwyżka pensji nie rekompensuje stresu i nowych obowiązków. Tym bardziej, że nie czuje wsparcia swojego kierownika. Ten problem może dotyczyć sporej grupy pracowników, gdyż według badania agencji zatrudnienia Randstad, co piąty pracujący Polak w minionym półroczu zmienił stanowisko, co nierzadko oznaczało awans.
Rzut na głęboką wodę
Z badania Moniki Reszko, psychologa biznesu wynika, że ponad połowa menedżerów awansuje w wyniku pojawienia się wakatu lub utworzenia nowego stanowiska w firmie. Osoby promowane w wyniku zaplanowanej ścieżki rozwoju w firmie są w mniejszości.
– Zdecydowana większość młodych menedżerów nie była przygotowana na odpowiedzialność, która łączy się z tym stanowiskiem – twierdzi Reszko. Według niej, sporo osób przyjmuje awans dlatego, że obawiają się odrzucić taką propozycję, inne widzą w awansie jedyny sposób na wyższe zarobki.
Jak zwraca uwagę Piotr Sierociński, dyrektor generalny firmy doradczej HRM Partners, częstym „pomysłem" na sukcesję menedżerską jest...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta