Ciepło z małego atomu może być za drogie
Resort energii widzi w Polsce miejsce na co najmniej dziesięć małych reaktorów jądrowych działających przy fabrykach. Technologia wymaga jednak dalszych badań i jest kosztowna. Czy znajdą się chętni inwestorzy? Barbara oksińska
Dające ciepło małe jednostki jądrowe chłodzone helem (HTGR) miałyby zastąpić kotły węglowe i gazowe, z których dziś korzysta polski przemysł. W powołanym przez ministra energii zespole, który badał potencjał rozwoju tej technologii, zasiedli przedstawiciele największych krajowych koncernów, m.in. KGHM, Tauron, Enea, PKN Orlen czy Grupa Azoty. Zespół zlokalizował 132 zakłady w Europie, które byłyby zainteresowane takimi źródłami ciepła, z czego 15 w Polsce. Na ostatnim posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu Górnictwa i Energii przedstawiciele resortu energii przekonywali, że przy fabrykach w naszym kraju mogłoby stanąć w sumie 10–20 takich reaktorów. Brakuje jednak jednoznacznej decyzji rządu w tej sprawie.
Fabryka reaktorów
Zanim para z atomu popłynie np. do zakładów chemicznych, powstać ma najpierw reaktor badawczy o mocy 10–20 MW w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta