Nie ma podstaw, by miarkować odliczenia na dzieci
Samo ograniczenie władzy rodzicielskiej ojcu nie przekreśla jego prawa do ulgi prorodzinnej, jeśli nie ma wątpliwości, że faktycznie ją wykonuje. A gdy nie może się dogadać z matką, kto ile rozlicza w PIT, ulgę dzieli się po połowie.
Ulga prorodzinna zwana też ulgą na dzieci to podatkowa preferencja, z której każdego roku korzystają tysiące Polaków. Schody zaczynają się, gdy po rozstaniu czy rozwodzie rodzice nie mogą się porozumieć, kto i ile ma odliczyć w swoim PIT.
Naczelny Sąd Administracyjny po raz kolejny przypomniał, że w takim przypadku nie ma innej rady: ulgę trzeba podzielić po równo.
Sprawa dotyczyła podatniczki, której fiskus zakwestionował zeznania roczne za cztery kolejne lata podatkowe. Powodem była ulga prorodzinna. Okazało się bowiem, że kobieta wykazała w swoich PIT rocznych pełne odliczenia, a jej były mąż połowę. Oznaczało to, że przekroczyli limit przysługujący rodzicom. Ten jest bowiem łączny...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta