Kara za nonszalancję
Tomasz Pietryga Zamieszanie z kodeksem karnym pokazuje, jak bardzo w partii władzy szwankują planowanie i kontrola legislacyjna. Jest za to dużo emocji i przypadkowości.
Prezydent Andrzej Duda nie zawetował kodeksu karnego, ale w ramach kontroli prewencyjnej skierował jego nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego. PiS, który – idąc z prądem oczekiwań społecznych – chciał zaostrzyć kary, przez nieprzemyślane decyzje musiał się teraz ratować przed kompromitacją.
Kodeks karny uchwalono w ekspresowym tempie, co było niezgodne z obowiązującym trybem legislacyjnym dla tego rodzaju zmian. Kodeksy są bowiem fundamentem systemu prawnego. Ich przygotowanie podlega szczególnym rygorom, innym niż w przypadku zwykłych ustaw. Zupełnie niezrozumiałe jest to, że politycy PiS z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta