Nie każda oferta na Airbnb

źródło: Shutterstock

Zjawisko najmu mieszkań turystom silnie wkroczyło do dużych miast m.in. Krakowa

Miasta chcą, by właściciele odnawiali co kilka lat rejestrację swojego mieszkania wynajmowanego na doby. Renata Krupa-Dąbrowska

Dziś najem krótkoterminowy funkcjonuje w szarej strefie. Nikt do końca nie wie, ile jest tego typu lokali na rynku. Sopot oraz Związek Miast Polskich mają pomysł, jak to zmienić oraz wprowadzić jasne zasady dla tego najmu. Dzięki temu stali mieszkańcy będą mogli odetchnąć.

Pokoje w liczbach

W stolicy urzędnicy pokusili się o zlecenie badań rynku najmu krótkoterminowego.

– Z badań „Airbnb w Warszawie: charakterystyka rynku i wyzwania dla miasta", wykonanych przez zespół DELab Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że w 2015 r. w Warszawie było około tysiąca ofert najmu krótkotrwałego. Z kolei cztery lata później – mamy już prawie 5,5 tys. ofert i nowych ciągle przybywa – tłumaczy Justyna Michalak ze stołecznego ratusza.

– Na początku roku 2019 całe mieszkania lub domy stanowiły 83,3 proc. wszystkich ofert, prywatne pokoje 15,3 proc., a współdzielone pokoje jedynie 1,4 proc. W Warszawie dominują oferty wystawiane przez „profesjonalnych" gospodarzy (wystawiających cztery lub więcej ofert równocześnie).

Jak jest w innych miastach? Gdańska ewidencja obiektów noclegowych liczy dziś 398 pozycji. – Szacuje się też, że pod wynajem krótkoterminowy jest ok. 3 tys. lokali....