Głośna cisza nad Falentą
Śledczy nie wyjaśnią rewelacji z listów do prezydenta, premiera i prezesa PiS – sprawę rozmyto.
Marek Falenta nie przedstawił dowodów jakoby w za aferą podsłuchową - jak twierdzi - brali udział ludzie związani z PiS, a prokuratura ich nie zażądała. Odmówiła także podjęcia umorzonego śledztwa w sprawie "zorganizowanej grupy przestępczej" czego chciał mec. Roman Giertych (pełnomocnik pokrzywdzonych w aferze taśmowej) - dowiedziała się „Rzeczpospolita".
To zamyka możliwość zweryfikowania sensacyjnych informacji, które ujawnił w listach Falenta. I poznania całej prawdy o podsłuchach.
Listy z Hiszpanii
10 czerwca „Rzeczpospolita" ujawniła jeden z listów zatrzymanego w Hiszpanii Marka Falenty, biznesmena skazanego za zlecanie podsłuchów w restauracjach do prezydenta Andrzeja Dudy w którym grozi, że ujawni prawdę jak naprawdę było z podsłuchami w „Sowie i przyjaciołach". Proszę potraktować ten list jako ostatnią szansę na porozumienie się ze mną. Nie zamierzam umierać w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta