Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Jedni chcą mieć w celi prasę, a inni kota

29 lipca 2019 | Prawo | Agata Łukaszewicz

O tym, czy skazany dostanie zgodę na posiadanie grzałki, telewizora czy dzienników, decyduje dyrektor kryminału. Co wolno mieć za kratami?

Dostęp do bieżącej prasy, telewizora, zniesienie statusu osadzonego niebezpiecznego oraz cela z wybranym znajomym – z wnioskiem o spełnienie takich wymagań zwrócił się niedawno do dyrekcji kryminału, w którym przebywa, Jakub A., podejrzany o zabójstwo 10-letniej Kristiny. W sieci zawrzało.

– Popełnił tak okrutny czyn i jeszcze stawia jakieś żądania – pisali oburzeni internauci. Jak to bieżąca prasa? Kto za nią płaci? – pytają inni.

Sprawdziliśmy. To niejedyny więzień, który chciałby mieć w celi coś osobliwego. Przykład? Jeden z osadzonych poprosił o zgodę na posiadanie w celi kota. Swoją prośbę uzasadnił stwierdzeniem: kot łagodzi obyczaje. Zgody nie dostał, był bardzo rozżalony. Jak to jest z tymi żądaniami więźniów?

Kubek, fajka i TV

– To co skazany może mieć w celi, reguluje art. 110a Kodeksu karnego wykonawczego – wyjaśnia „Rz" mjr Arleta Pęconek z Centralnego Zarządu...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11418

Wydanie: 11418

Spis treści

Reklama

Zamów abonament