Triumf człowieka z gór
Egan Bernal wygrywa Tour de France. 22-letni Kolumbijczyk najmłodszym zwycięzcą po drugiej wojnie światowej. Grupa Ineos stawia na swoim.
W niedzielę wieczorem skończył się na Polach Elizejskich najciekawszy Tour od lat. Gospodarze długo mieli nadzieję, że pierwszy raz od roku 1985 wygra Francuz – Julian Alaphilippe lub Thibaut Pinot. Nic z tego, Alaphilippe nie wytrzymał ataku Bernala na piątkowym alpejskim etapie, a Pinot wycofał się z powodu kontuzji mięśni nogi.
Aż do Alp wydawało się, że będzie to Tour ciekawy, bo niezabetonowany (tego sformułowania najczęściej używały media) przez grupę Sky, która w styczniu stała się własnością najbogatszego Brytyjczyka Jima Ratcliffe'a i jedzie dalej jako Team Ineos.
W piątek okazało się, że jest to także Tour niezwykły. Pierwszy raz organizatorzy musieli przerwać etap, gdyż wysoko w górach, w okolicach sławnej stacji narciarskiej Val d'Isere spadł grad, zeszła błotna lawina i droga stała się nieprzejezdna.
W tej sytuacji dyrektor wyścigu zatrzymał kolarzy i za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta