Szukać tego, co łączy narody
Peter Oliver Loew, Agnieszka Łada Dialog na temat zbrodni wyrządzonych przez Niemców w Polsce i ich skutków należy prowadzić partnersko, a nie obok siebie.
W roku, kiedy przypada wiele okrągłych rocznic związanych z drugą wojną światową, Polacy szczególnie bacznie przyglądają się niemieckiej dyskusji o historii. Niejednokrotnie obserwacje te są jednak pobieżne. Niemcy z kolei często nie dokładają starań, aby poznać polską historię i zrozumieć polską wrażliwość. Takie jednostronne spojrzenie – pomieszane z niewiedzą – nie służy szczeremu polsko-niemieckiemu dialogowi.
80 lat po niemieckiej agresji na Polskę i 75 lat po rozpoczęciu Powstania Warszawskiego Polacy wyrażają obawy, że ich ofiary i bohaterstwo są niedostatecznie uznawane przez międzynarodową opinię publiczną. W tym roku stwierdziła tak około połowa Polaków badanych w ramach Barometru Polska-Niemcy (48 proc.). Faktem jest, że wiedza o losach Polaków, ich krzywdzie oraz unikatowym na skalę Europy oporze jest w niemieckiej pamięci, mimo pewnych postępów, nadal zdecydowanie zbyt mała. Równolegle to właśnie ciągłe poczucie braku uznania cierpień i niedocenienia polskiej walki o godność i wolność powoduje, że w Polsce ze szczególną uwagą podchodzi się do tych niemieckich dyskusji, które chwalą tamtejszy ruch oporu czy zwracają uwagę na winy innych narodów za zbrodnie lub ich kolaborację z Trzecią Rzeszą. Wyrażany niepokój nieraz przechodzi w oskarżenia o wybielanie win. Ta wrażliwość jest zrozumiała, ale łatwo może prowadzić do wypaczania obrazu zmagania się z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta