Hyperloop może połączyć CPK z Warszawą i Łodzią
Za siedem–dziesięć lat hyperloop pojawiłby się w Polsce. Nasze szacunki mówią o 6–8 mln euro za kilometr infrastruktury. To koszt podobny do budowy autostrady – mówi Przemysław Pączek, prezes Hyper Poland. Paweł Rożyński
Hyper Poland to mały polski startup, a w grę wchodzą bardzo kosztowne inwestycje w nową technologię transportową. Nie brzmi to egzotycznie, mało wiarygodnie?
Takie pytania mogą się nasuwać. Do tej pory w Polsce tak przełomowych technologii nie udało się skomercjalizować. Od kilku miesięcy zastanawiamy się, jak sprawić, żeby w naszym przypadku mogło być inaczej. Kluczowym elementem będą silni partnerzy. Pierwszą firmą, która w nas uwierzyła, była łódzka Transfer Multisort Elektronik (jeden z liczących się na świecie dystrybutorów komponentów elektronicznych). Kolejną dużą firmą jest Microsoft, który ogłosił wsparcie nas grantem w ramach swojego programu dla startupów. Zaczynamy intensywniej pracować nad pozyskaniem partnerów, celujemy w spółki wiodące w swoich branżach. Zarówno kolejowe, jak i okołokolejowe. Np. generalni wykonawcy, spółki energetyczne, producenci taboru.
Weszliby jako akcjonariusze?
Forma jest dowolna. Pracujemy nad zbudowaniem silniejszego konsorcjum, które będzie się składać z podmiotów krajowych i zagranicznych, którzy dostarczają usługi komplementarne dla naszej technologii.
Czym wasz projekt różni się od hyperloopa Elona Muska?
On jest ojcem tej nazwy i samego pomysłu, chociaż to odkurzenie koncepcji,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta