Wenezuela i schizofrenia Polski
W lutym uznaliśmy demokratycznego opozycjonistę Guaido. Ale w Warszawie nadal działa ambasador dyktatora Maduro.
Sytuacja kraju jest dramatyczna, z niedożywienia i braku leków każdego miesiąca umiera wiele tysięcy osób. W poszukiwaniu wsparcia w obaleniu autorytarnego reżimu zachodnią Europę objeżdża pełniący rolę szefa dyplomacji Juana Guaido, Francisco Sucre. W miniony piątek spotkał się w Warszawie z przewodniczącym komisji spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem, został też przyjęty w kancelarii premiera.
– Polskie władze znakomicie zdają sobie sprawę z sytuacji, w jakiej znajduje się Wenezuela. W przeszłości Polska także była w potrzebie. Liczymy więc, że zajmie znacznie zdecydowanie bardziej jednoznaczne stanowisko wobec tego, co się dzieje w Wenezueli – mówi „Rzeczpospolitej" Sucre.
Na razie tak się jednak nie dzieje. Nad Wisłą funkcjonuje wysłany jeszcze przez poprzednika Maduro Hugo Chaveza ambasador Boliwariańskiej Republiki Wenezueli Luis Gomez Urdaneta.
– Ambasador jest zapraszany przez polskie władze na różne ceremonie. Jeszcze nie wiemy, czy weźmie udział w 75. rocznicy wyzwolenie Auschwitz – usłyszeliśmy w wenezuelskiej placówce.
Rosneft i Chevron
Miguel Otero, wydawca dziennika na emigracji „El Nacional" i jeden z najbardziej znanych opozycjonistów kraju,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta