Zmierzch Prawa i Sprawiedliwości
Andrzej Duda nie ma reelekcji w kieszeni. Sam dla siebie jest największym zagrożeniem – prof. Antoni Dudek, politolog.
Jakie szanse ma Szymon Hołownia w wyborach prezydenckich?
We wszystkich wyborach prezydenckich zawsze było zapotrzebowanie na kandydata niepartyjnego, ale nigdy na takim poziomie, żeby on wygrywał wybory. Ostatnim przykładem jest Paweł Kukiz, który uzyskał 20 proc. Jest właśnie do 20 proc. wyborców, którzy skłonni są szukać kogoś, kto nie jest kandydatem żadnej z czterech formacji, które dominują w polskiej polityce, czyli PiS, PO, SLD i PSL. Hołownia będzie się poruszał w przedziale poparcia 0–20 proc. Zobaczymy, jak mu pójdzie zbieranie środków na kampanię, zbieranie podpisów i jak będą wyglądać sondaże, które zaczną go uwzględniać. Polacy przy świętach podyskutują o tych kandydatach, którzy się do tego momentu objawią, może poza lewicowym. Swoją drogą to będzie strata dla Lewicy, jeśli nie pokaże swojego kandydata do Bożego Narodzenia, bo odbierze sobie szanse, żeby Polacy przy wigilijnym stole mówili o jej kandydacie.
Paweł Kukiz w wyborach prezydenckich uzyskał trzeci wynik i dopomógł w odsunięciu Bronisława Komorowskiego od prezydentury. Szymon Hołownia też może być języczkiem u wagi?
Więcej przemawia za tym, że będzie raczej odbierał głosy kandydatom centrowym, czyli nie Andrzejowi Dudzie, nie kandydatce czy kandydatowi Lewicy, tylko raczej Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi, Małgorzacie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta