Ukraina walczy o wolność Europy
Nigdy nie zrezygnujemy z niepodległości – mówi Mykoła Kniażycki, deputowany Rady Najwyższej.
Jerzy Giedroyc podkreślał, że bez wolnych, niepodległych i demokratycznych Litwy, Białorusi i Ukrainy nie będzie wolnej i demokratycznej Polski. Czy według pana ta koncepcja jest wciąż żywa?
Niepodległość Litwy czy Ukrainy i nawet pseudoniepodległość Białorusi świadczą o tym, że Europa się zmieniła. W tym roku minęło 30 lat od upadku muru berlińskiego. Zniszczenie barbarzyńskiego systemu stalinowskiego, który panował nad połową Europy, urzeczywistniło niepodległość Polski. Naród polski, nareszcie bez patronów i wskazówek, samodzielnie decyduje o przyszłości i o tym, jak interpretować własną historię. To samo dotyczy i Ukraińców. Słowa Giedroycia były więc spojrzeniem w przyszłość i są wciąż aktualne. Zwłaszcza dzisiaj, gdy Ukraina kontynuuje walkę na froncie wschodnim nie tylko w obronie własnej niepodległości – to także walka o niepodległość i wolność Europy.
Czy po dokonanym de facto w 2014 roku przez Rosję częściowym rozbiorze ukraińska niepodległość ma szansę na przetrwanie?
Myślę, że tak. Po ostatniej rewolucji na Majdanie, którą nazywamy „rewolucją godności", Ukraińcy zrozumieli, czym owa godność jest. Ginęli na Majdanie, a dziesiątki tysięcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta