Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Żniwa, żniwa i... po żniwach

17 stycznia 2020 | Nieruchomości w Ekonomii | Aneta Gawrońska
Na najmie krótkoterminowym można sporo zarobić, ale można też stracić. Biznes jest ryzykowny
źródło: AdobeStock
Na najmie krótkoterminowym można sporo zarobić, ale można też stracić. Biznes jest ryzykowny

Czynsze za lokale wynajmowane na doby w wielu miejscach lecą na łeb na szyję. Inwestorzy szukają nowych strategii.

W mieszkaniu wynajmowanym na krótko nocował niedawno Marcin Krasoń, ekspert obido.pl. W lodówce czekała cola, w misce – słodycze, a w łazience – żel pod prysznic, pasta i szczoteczki do zębów. Były nawet... wałki do włosów. – Rynek najmu krótkoterminowego jest coraz bardziej nasycony, właściciele lokali muszą ze sobą mocno konkurować – podkreśla Marcin Krasoń.

Nie wszyscy konkurencję wytrzymują. Łokciami trzeba się rozpychać zwłaszcza tam, gdzie dynamicznie rozwija się rynek hoteli. Analizy LBC Invest wskazują, że straty zaczyna liczyć część właścicieli lokali na Pomorzu.

Tańsze noclegi

Andrzej Bałajewicz, dyrektor oddziału Freedom Nieruchomości Rzeszów, zauważa, że np. na portalu booking.com mieszkania w centrach dużych miast są oferowane po 120–150 zł. – To poniżej rentowności – mówi.

Jego zdaniem zagrożona jest rentowność najmu i długo-, i krótkoterminowego. – Mieszkania mocno drożeją. W Rzeszowie w ostatnich sześciu–ośmiu miesiącach ceny transakcyjne poszły w górę o 10–20 proc. – wskazuje. – A na wynajem kupiono wiele lokali.

Podkreśla, że hotelarstwo to profesja hotelarzy, a nie pojedynczych prywatnych osób. – To jak z naprawą auta. Możemy ją zrobić „u majstra"...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11559

Wydanie: 11559

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament