Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Check and balance: potrzebne nowe europejskie podejście

17 stycznia 2020 | Prawo co dnia | Carlos Ruiz Miguel

TSUE, orzekając poza swoimi uprawnieniami, łamie podstawowe europejskie porozumienie zapisane w traktatach i uznaje, że osoba oskarżona 
o przestępstwo przeciwko integralności terytorialnej państwa członkowskiego UE jest uprawniona do „immunitetu", jeżeli została wybrana na posła 
do Parlamentu Europejskiego – pisze profesor.

Część Europejczyków wciąż myśli o zasadzie podziału władz, powtarzając jej uproszczone sformułowanie dokonane przez francuskiego filozofa politycznego Monteskiusza w pracy „O duchu praw" z 1748 roku, przedstawiającej „rekonstrukcję" modelu zaczerpniętego z systemu anglosaskiego, i zapomina o lęku jego autora przed „tak groźną" władzą [sądowniczą], że nie chciał on jej powierzyć organowi działającemu na stałe.

Madison kontra Monteskiusz

Czterdzieści lat później (1787) James Madison wykazał nie tylko, że „model" podany przez Monteskiusza faktycznie nie istniał, ale też zaproponował zniuansowaną formułę zasady podziału władz, pisząc: „Mówiąc, iż może »nie może być wolności, (...) jeśli władza sądzenia nie zostanie oddzielona od ustawodawczej i wykonawczej« [Monteskiusz] nie miał na myśli ani tego, by jedna władza nie mogła posiadać pewnych ograniczonych kompetencji w sferze zasadniczo właściwej dla innej (partial agency), ani tego, by wzajemnie się one nie kontrolowały". Według Madisona Monteskiusz chciał powiedzieć, że „gdy cała władza jednego organu spoczywa w tych samych rękach, co cała władza innego organu, fundamentalne zasady wolnej konstytucji zostają obalone". Dochodzimy do wniosku, że absolutne oddzielenie władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej nie jest ani możliwe, ani wskazane, gdy mamy zaakceptować takie instytucje, jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11559

Wydanie: 11559

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament