Zwykła polisa może nie wystarczyć
Przed wyjazdem dziecka na ferie warto pomyśleć o dodatkowych gwarancjach bezpieczeństwa. agata Łukaszewicz
Dzieci i młodzież szkolna na ogół korzystają z polisy NNW, którą wykupują rodzice na początku roku szkolnego. Ubezpieczenie obejmuje dzieci ochroną od następstw nieszczęśliwych wypadków. Ważny jest jednak jego zakres. Warto zapoznać się z konkretną umową i sprawdzić, czy ubezpieczyciel bierze odpowiedzialność za wypadki, jakie zdarzą się dzieciom podczas zajęć w szkole, czy także w drodze do niej, z niej, w domu, na podwórku, boisku, w czasie weekendowego pobytu u rodziny itd.
W czasie wyjazdów narciarskich ta polisa może jednak nie wystarczyć.
Nie obejmuje bowiem odpowiedzialności cywilnej, a więc ubezpieczenia, z którego można pokryć szkody wyrządzone innym użytkownikom stoku.
Jeśli dziecko wyjeżdża na narty za granicę, z polisy NNW nie pokryjemy kosztów np. poszukiwania i ratownictwa w górach. W razie wypadku może się okazać, że będziemy musieli wydać nawet kilka tysięcy euro.